Transparentna transplantologia
autor: BARTOSZ KWIATEK, mz,
„Sprzedam nerkę” – takie ogłoszenia pojawiają się w internecie, a ludzie na forach emocjonują się „skandalami” przy przeszczepach. Ale prawda jest inna. Specjaliści zgodnie mówią: nie ma u nas tego problemu!
Lekarze przyznają, że w szpitalach zdarzają się czasem telefony z pytaniem:
„czy mogę sprzedać nerkę?”. – Ale nie można tego traktować poważnie, żaden
lekarz nawet nie podejmie takiej rozmowy – mówią zgodnie.
Potrzeba zgody sądu
Polskie prawo nie zezwala na oddanie narządu za pieniądze. Można zrobić to
tylko dobrowolnie i nieodpłatnie. Jeśli chcesz oddać komuś obcemu swój organ,
zgodę musi wyrazić sąd. Bada on przede wszystkim związek emocjonalny między
dawcą a biorcą.
– Dlatego na ogół możliwość ta dotyczy jedynie
najbliższej rodziny. Nie ma więc możliwości odsprzedania np. nerki czy fragmentu
wątroby obcej osobie – mówi prawnik dr Filip Jasiński.
Mimo to
słychać czasem o pokątnym handlu narządami. Zdaniem znanego boksera Przemysława
Salety, którego córka czeka na przeszczep nerki, nie ma w tym krzty prawdy. –
Zawsze gdy na rynku brakuje jakiegoś towaru, powstają różne teorie spiskowe –
mówi.
– Rodziny zmarłych opowiadają czasem historie, że
odłączono ich bliskiego od aparatury, bo potrzebne były organy do przeszczepu –
mówi dr Dorota Safjan z Krajowej Rady Transplantacyjnej. – Ale tak nie jest!
Żaden zmarły nie jest u nas tak skrupulatnie badany jak potencjalny dawca –
dodaje.
Ze szkodą dla chorych
Przez takie plotki wiele szans na operację przepada, bo lekarze po prostu
boją się pobierać narządy od zmarłych.
– Jeśli po pobraniu
miałabym chodzić do prokuratora i tłumaczyć się, wcześniej zastanowiłabym się,
czy naprawdę warto – przyznaje dr Safjan.
Dlatego w Polsce
brakuje narządów dla oczekujących na przeszczep. To z kolei budzi czasem kolejne
emocje i plotki: że ktoś załatwił sobie narząd po znajomości, bez kolejki, a
lekarz jeszcze na tym zarobił.
– Jestem tym oburzony! Nie ma
możliwości, aby ktoś dostał narząd poza kolejką – zapewnia prof. Ryszard Grenda
z Centrum Zdrowia Dziecka.