Spis treści

 Lawina kłamstw


Media mogą wywierać ogromny wpływ na to, jak społeczeństwo odbiera przeszczepianie narządów. Wpływ zarówno pozytywny, jak i negatywny. Przez wiele lat większość czasopism, programów radiowych i telewizyjnych służyła nieocenioną pomocą środowisku medycznemu i naszym pacjentom w upowszechnianiu tego najbardziej szlachetnego gestu człowieka, jakim jest bezinteresowne oferowanie części samego siebie. Gestu, który ratuje życie innemu człowiekowi - gestu nazwanego przez Jan Pawła II "autentycznym aktem miłości".

Kilka nierozważnych decyzji polityków i bezmyślna, nieodpowiedzialna pogoń mediów za tanią sensacją zniweczyły ten wieloletni wspólny wysiłek. Przypomnijmy wypowiedzi publiczne, które przekroczyły granice przyzwoitości i podstawowej dziennikarskiej odpowiedzialności za słowo:

•  „przeszczepienie nerki z rakiem” (styczeń 2007) - co okazało się nieprawdą,

•  „przeszczepienie białaczki od dawcy” - co było prawdą, lecz był to pierwszy udokumentowany przypadek na świecie (na 1 mln przeszczepień nerek),

•  połączenie afery korupcyjnej w szpitalu MSWiA z podejrzeniem o zabójstwo,

•  nagłośniona przez „Gazetę Polską” „afera z thiopentalem” - pozbawiona jakichkolwiek dowodów, oparta na donosach jednego z lekarzy (notabene usuniętego wcześniej z pracy za wysoce nieetyczne zachowanie wobec kolegi). Skutki społeczne tej ostatniej afery są przerażające - w przeprowadzonym przed dziesięcioma dniami sondażu IPSOS-Demoskop wykonanym na zlecenie Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej na pytanie: „Czy uważa Pan/Pani za prawdziwe doniesienia prasowe o celowym usypianiu pacjentów po ciężkim urazie głowy w celu zwiększenia liczby dawców narządów?” - aż 38 proc. respondentów odpowiada: „Tak, uważam, że to możliwe”!

•  kolejna publikacja „Gazety Polskiej”, której autor wykazał wyjątkowy brak wiedzy, niekompetencję i złą wolę, posługując się kłamstwem i insynuacją. Warto tu przypomnieć, że analogiczny artykuł szkalujący transplantologię, a oparty na podobnych donosach wydrukował przed rokiem tygodnik „Nie” - pismo o poglądach krańcowo przeciwnych „Gazecie Polskiej”. Jednak Jerzy Urban, redaktor naczelny „Nie”, przyznał później, że informatorzy byli nierzetelni i opublikował wywiad, w którym sprostowano wiele podanych wcześniej nieprawdziwych wiadomości. Jest bardzo prawdopodobne, że część informacji „Gazety Polskiej” pochodzi z tego samego źródła, z którego korzystało pismo Urbana.


Rozmawiajmy uczciwie


Te wydarzenia i publikacje z ostatnich miesięcy poważnie zaszkodziły opinii wszystkich lekarzy. Zwłaszcza tych, którzy pracują uczciwie - a jest ich przecież dużo więcej niż lekarzy nieuczciwych. To oni stali się niezasłużenie ofiarami spadku zaufania do lekarzy. Tymczasem owo zaufanie - obok wiedzy i doświadczenia - stanowi o sukcesie każdego procesu terapeutycznego. Jak wykazało badanie IPSOS-Demoskop, utratę zaufania do lekarzy deklaruje aż 59 proc. badanych.

Jednak najbardziej dramatyczną krzywdę wydarzenia te wyrządziły pacjentom - wielu z nich zmarło, nie doczekawszy operacji przeszczepienia.

W kilku poważnych gazetach codziennych i tygodnikach podjęto próby odbudowania zaufania społecznego do środowiska transplantologów i przeszczepiania narządów. Dwa dzienniki ogólnopolskie zorganizowały bardzo ważne debaty na temat przeszczepiania narządów. Kolejna debata, poświęcona kwestii zgody na pobranie narządów, odbędzie się w połowie maja. Wiele tygodników publikuje wywiady z osobami po przeszczepieniu narządu, które cieszą się normalnym życiem zawodowym i rodzinnym.

Medycyna transplantacyjna ma ważne miejsce w systemie ochrony zdrowia. Przeszczepianie narządów nie jest potrzebne nam - lekarzom. Potrzebne jest ludziom chorym. Stanowi jedyny ratunek dla wielu chorych z niewydolnością serca, wątroby, płuc czy nerek. Do ratowania życia tym, dla których przeszczep jest jedyną szansą, nie wystarczy jednak tylko wiedza, umiejętności i oddanie lekarzy. Niezbędna jest także dobra wola, świadomość i wsparcie ze strony wszystkich innych środowisk. I dlatego niezbędna jest rzetelna i uczciwa debata społeczna.




*Prof. dr hab. Wojciech Rowiński

ur. 1935, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Akademii Medycznej w Warszawie, wiceprezes Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej, w latach 1995-2006 przewodniczący Krajowej Rady Transplantacyjnej